Miło, że jesteś 🙂 Dziś witam Cię nietypowo – artykułem, zamiast odcinka.

Od dawna, wręcz z uporem maniaka, zachęcam Cię do słuchania po angielsku. Postanowiłam więc zaktualizować listę moich ulubionych podcastów, w tematyce szeroko pojętego IT i managementu, które mogę polecić.

Żeby było jasne – samo słuchanie nie wystarczy do nauczenia się mówienia. Aktywne ćwiczenie mówienia jest absolutnie niezbędne. I korzystając z okazji zachęcam Cię do zajrzenia tutaj: https://ewelinabiernacka.com/kurs-spotkania-po-angielsku-w-it/. Moje nowe szkolenie jest idealną okazją, aby w mini grupie 3-osobowej, składającej się tylko z osób z IT, przećwiczyć prawdziwe spotkania projektowe po angielsku. Wcielimy się w team projektowy i zmierzymy z realnymi problemami oraz dyskusjami, które mamy na co dzień w pracy. W bezpiecznej przestrzeni do nauki.

A wracając już do głównego tematu – słuchanie, choć nie zastąpi treningu mówienia, to ogromnie pomaga w nauce. I to przy niewielkim wysiłku. 

Dlaczego aż tak bardzo polecam Ci podcasty w tematyce IT, a nie np. kanały na YouTube z lekcjami angielskiego (mimo, że również je uwielbiam)?

1. Do rozmowy potrzebna jest też umiejętność rozumienia ze słuchu. A ludzie na co dzień nie mówią jak lektorzy angielskiego. Niestety. Mówimy czasem niewyraźnie, z różnymi akcentami (łatwiejszymi lub trudniejszymi do zrozumienia), mówimy momentami za cicho, za szybko, śmiejemy się w trakcie, wchodzimy komuś w słowo, czy chociażby mamy gorszą jakość połączenia. Realia naszych spotkań niestety bywają dalekie od dopracowanych nagrań lektorów, którzy powoli i wyraźnie tłumaczą każde słowo, wyświetlając je na ekranie.
2. Naturalny sposób mówienia, bez tłumaczenia z polskiego na angielski. Wielokrotnie w moim podcaście wspominam o tym, że aby zacząć płynnie mówić po angielsku musimy przestać tłumaczyć zdania z polskiego na angielski i przestawić się na myślenie od razu po angielsku. Jeśli będziesz na co dzień słuchać osób mówiących po angielsku, to z czasem przyjdzie Ci to naturalnie. Po jakimś czasie będziesz już wiedzieć jak coś powinno brzmieć, jak ubrać swoje myśli w słowa i jak by to powiedział native speaker. Zaczniesz mówić bardziej intuicyjnie, bez składania zdań od zera. I to jest właśnie klucz do płynności.
3. Słownictwo. Słuchając o tematach związanych z Twoją pracą przy okazji przyswoisz nowe słownictwo i sposób jego używania. Niemniej jednak, nie musisz się zmuszać do słuchania tylko i wyłącznie przydatnych materiałów, jeśli nie masz akurat na to ochoty. Najlepiej uczymy się gdy coś nas szczerze interesuje, dlatego słuchanie dla rozrywki będzie równie wartościowe.
4. Wymowa. Kwestia absolutnie kluczowa. Z mojego doświadczenia jasno wynika, że w procesie nauki języka angielskiego nieproporcjonalnie dużo czasu poświęcamy na naukę gramatyki, a zaniedbujemy wymowę. I to może przyczynić się do późniejszych nieporozumień w rozmowie. Osłuchując się z angielskim mimowolnie uczysz się prawidłowej wymowy, a nawet masz szansę samodzielnie skorygować swoje błędy.

WAŻNE!

Nie zrażaj się jeśli nie rozumiesz znacznej części tego co słuchasz. To zupełnie normalne. Na początek staraj się tylko nadążać za rozmową i nie gubić wątku. A jeśli go zgubisz, to próbuj go odnaleźć. Zobaczysz, że z czasem zaczniesz rozumieć coraz więcej, a nawet uczyć się nowych słów domyślając się ich znaczenia z kontekstu. Ale to wymaga czasu. W pełni rozumiem, że regularność jest trudna, dlatego zachęcam do słuchania często, ale choćby po kilka minut. Wychodzę z założenia, że lepiej zacząć mniej ambitnie, ale wytrwać, niż poczynić duże plany i rzucić je po tygodniu.

Pamiętaj, że na Spotify można zmienić prędkość odtwarzania, a część odcinków pozwala również na śledzenie transkrypcji. Czasem transkrypcję można pobrać na stronie twórcy. Na końcu listy znajdziesz też specjalną rekomendację dla osób, które nie są jeszcze gotowe słuchać typowych rozmów native speakerów.